top of page

Okolica

POGODA - zobacz  ;)

      

       Lekko pofałdowany krajobraz okolic Poddąbia zachęca do wycieczek pieszych i rowerowych. Już 6 km na wschód (w Rowach) zaczyna się wpisany na listę UNESCOSłowiński Park Narodowy z ruchomymi wydmami, jeziorem Gardno, latarnią morskąw Czołpinie i pięknymi widokowo szlakami pieszymi (min. na udostępnionym turystom ogromnym byłym terenie wojskowym skąd rozpościerają się fantastyczne widoki na morze, wydmy, górę Rowokół i jeziora Gardno oraz Małe i Wielkie Dołgie).

       

       Zaledwie 3 km na południe od Poddąbia przebiega wielokilometrowejdługości, niezwykle malowniczy rowerowy Szlak Zwiniętych Torów poprowadzony starym poniemieckim nasypem kolejowym (zatem poziomy, pomimo pagórkowatych okolic Poddąbia ).W pobliżu płynie rzeka Słupia, na której środkowym biegu pobudowano najstarsze w Europie elektrownie wodne (np. EW Struga z 1896r, Gałąźnia Mała, Konradowo, Krzynia ).

       Sama Słupia ma charakter rzeki górskiej, wędkarze łowią w niej pstrągi i łososie, zaś amatorzy kajaków i pontonów mogą urządzić sobie spływ aż do morza – dotrą do portu Ustce ( 9 km na zachód od Poddąbia ). Drugą malowniczą rzeką w okolicy jest wpadająca do jez. Gardno Łupawa. Także na Łupawie działa kilka wartych zobaczenia elektrowni wodnych: Łupawa, Poganice, Żelkowo z 1906 r, Smołdzino.

   

    W promieniu 20 km znajduje się wiele zabytków architektury, kościołów, dworów, często ponad stuletnich gospodarstw z szachulcowymi budynkami i specyficznymi zagrodami, całe wsie z zachowanym do dziś średniowiecznym układem owalnicowym . Warto wybrać się na wycieczkę rowerem lub samochodem do Starkowa, Swołowa, Bruskowa albo na wschód do Gardny Wielkiej, Smołdzina czy Kluk.

      Bardzo ładny jest odnawiany od kilku lat Słupsk, warto zajrzeć do miejscowego muzeum, gdzie można obejrzeć min. największy w Polsce zbiór obrazów Witkacego.

    W niedalekiej Łupawie-Poganicach znajduje się największe w Polsce skupisko grobowców megalitycznych kultury pucharów lejkowatych sprzed 5 tysięcy lat ( 2800-2500 p.n.e.). Odkryto tutaj około 50 monumentalnych budowli, z których największa ma kształt trapezu o długości 56 m i szerokości 10 m.

 

         SPACEREM - wzdłuż klifu na wschód

   Poddąbie położone jest w pięknym lesie nad samym morzem. Okolica zachęca do spacerów lasem, plażą lub skrajem klifu, skąd rozciągają się piękne widoki. Wzdłuż brzegu biegnie czerwony szlak turystyczny ale chyba lepiej spacerować ścieżką wzdłuż skraju klifu. Kierując się nią na wschód po kilkuset metrach natrafimy na piękną leśną polanę z niesamowitym widokiem na morze. Poniżej na granicy plaży i wody widać zarysy wraku kutra z czasów wojny. Idąc dalej po ok. kilometrze dojdziemy do starego ogrodzenia byłej jednostki wojskowej. Przy końcu ogrodzenia znajduje się ponad urwistym brzegiem mała polanka, z której startują przy sprzyjającym wietrze lotniarze (z wys. 42 m n.p.m.) .

            W miejscach gdzie klif jest bardziej stabilny zbocza podziurawione są gniazdami kolonii jeżyków. Kilkaset metrów dalej plaża zaczyna się zmniejszać, staje się bardzo wąska i kamienista, a klif bardziej urwisty. Naturalny pomost widokowy o wys. 40 m to szczyt Klifu Dębińskiego. Z zachowaniem ostrożności możemy się wychylić – brzeg usiany jest ogromnymi głazami. To tzw. Kamienisko jedyne tego typu miejsce na odcinku od Jarosławca po Łebę. Wśród kamieni na plaży bez trudu znajdziemy okruchy wapienne ze skamieniałościami, a jeśli dopisze nam szczęście to znajdziemy też bursztyny, czasem wielkości pięści.

         Dotarliśmy do Dębiny. Jeśli cofniemy się kilkadziesiąt metrów, na czerwony szlak możemy obejrzeć przybity do pnia , stale pielęgnowany ołtarzyk z wileńskim obrazem i napisem „ Matko Ostrobramska módl się za nami”. Jak głosi legenda fundatorem ołtarzyka jest ojciec dwóch synów, którzy zginęli porwani przez szczególnie szybkie i silne w tym rejonie prądy morskie. Za Dębiną klif powoli zanika, przechodząc w pasm niewysokich wydm .

 

         Po 3 kilometrach dochodzimy do Rowów, gdzie możemy zjeść rybkę i nabrać sił przed powrotem – do Poddąbie mamy plażą ok. 6 kilometrów. W rejonie Rowów możemy zaobserwować ciekawe zjawisko - miejscowe zakłócenia pola magnetycznego. Spowodowane są one występowaniem przemieszanego z piaskiem morskim magnetytu. Magnetyt powoduje też podobno większe niż zazwyczaj zagrożenie piorunami w czasie burzy.

 

          SPACEREM – wzdłuż klifu na zachód

       Podobną wycieczkę możemy odbyć ścieżką na zachód. Tutaj także czekają nas piękne widoki, a las jest nawet ładniejszy. Warto pójść z ulicy Spacerowej (za Restauracją Pod Sosnami) żeby zobaczyć kilka ogromnych dębów rosnących na skraju lasu – w końcu to od nich wzięła się nazwa miejscowości. Potem przez piękny, parkowy las kierujemy się na skraj klifu. Idąc ścieżką na zachód możemy podziwiać widoki z naturalnych tarasów widokowych znajdujących się na wysokości 20 - 30 m i podziwiać panoramę Zatoki Słupskiej.

   Po kilometrze dochodzimy do wąwozu, w okolicy którego znajdowała się miejscowość Alt Strand zniszczona sztormem z września 1914 r. W lesie można dostrzec miejsca gdzie stały kiedyś domy.

       W XIV wieku podobny sztorm zasypał wąwóz i ujście strumienia do morza, co spowodowało powstanie ogromnego rozlewiska na polach uprawnych w okolicy dzisiejszej wsi Wytowno. Dopiero po stu latach wielkim nakładem pracy przekopano wydmę i osuszono jezioro.

         Idąc dalej skrajem klifu dochodzimy do mogiły 2 niemieckich lotników z czasów II wojny .

         Stąd niedaleko już do Orzechowa, gdzie warto odbić w lewo i obejrzeć rezerwat „Wydma Orzechowska”, morenę czołową o wys. 50 m porośniętą rzadkimi okazami nadmorskiej roślinności. Zwiedzanie ułatwia niedawno urządzona ścieżka dydaktyczna.

W lesie nieopodal Orzechowa znajduje się też wysoka wieża obserwacyjna, latem udostępniana do zwiedzania i podziwiania widoków.

Z miejsca gdzie wpada do morza rzeczka Orzechówka mamy do Ustki jeszcze ok. 4 km, powrót do Poddąbia plażą to ok. 5 km.

 

       SPACEREM po lesie

       Na krótki spacer po lesie proponuję wybrać się w polną drogą w kierunku Dębiny. Po koło 100 m napotkamy dróżkę w prawo i strzałkę kierującą nas w stronę megalitów. Są to pozostałości albo po grobowcu kultury przedłużyckiej, albo grobowcu gockim. Idąc dalej w tym samym kierunku, czyli na wschód dotrzemy lasem na wzniesienie skąd rozpościera się widok aż na jezioro Gardno i bielejącą w oddali Wydmę Czołpińskią. W okolicy jest też skrzyżowanie 6 polnych dróg. Wracając łukiem do Poddąbia trafimy też na obszerną polanę - pozostałości po mokradłach, możemy spotkać na niej żurawie, a zdarza się że i łosia lub borsuka. Stada saren i jelenie są częstym widokiem w okolicznych lasach.

 

      Poddąbie leży w strefie Chronionego Krajobrazu terenów na wschód od Ustki, jest naturalną otuliną Słowińskiego Parku Narodowego i jest położone w strefie ochronnej NATURA 2000. Fantastyczny mikroklimat.

 

            Na klimat Poddąbia, leżącego zaledwie 200 m od brzegu Bałtyku,  największy wpływ ma oczywiście morze ( klimat oceaniczny i morski ). Bliskość morza sprawia, że lato i zima są stosunkowo krótkie, wydłużają się natomiast pozostałe pory roku. Lato jest nieco chłodniejsze ( co z pewnością doceniają turyści z rozgrzanych miast ),  zima jest natomiast łagodniejsza niż gdzie indziej w Polsce - w tym rejonie roczna amplituda temperatur jest najniższa w kraju – wynosi 17,9 st. C. W przyrodzie objawia się to zielenieniem drzew dopiero pod koniec kwietnia oraz przybieraniem jesiennej szaty już pod koniec września.

 

   Pod względem nasłonecznienia rejon Poddąbia jest drugim w Polsce , jest tu 1616 słonecznych godzin w roku (  po Gdyni z 1655 godz.).  Wpływ słońca łagodzi przyjemny nadmorski wiaterek umożliwiający opalanie się, bez zagrożenia przegrzania organizmu. Ten przyjemny wiaterek  to bryza, czyli tzw. wiatr lokalny. Bryza wieje w ciągu dnia od morza, potem po zachodzie następuje kilkadziesiąt minut ciszy i pojawia się bryza nocna , wiatr od lądu.

 

   Wiosną i jesienią w Poddąbiu bywa wietrznie (wiatry gł. południowo – zachodnie ). Latem wiatru jest mniej, zresztą  wspaniały klifowy brzeg skutecznie osłania plażowiczów zarówno od wiatrów wiejących od strony lądu, jak i tych od morza ( poprzez znane wszystkim żeglarzom zjawisko ciszy przy wysokim brzegu ).

 

   Specyficzne ukształtowanie klifowego wybrzeża powoduje także obserwowane czasami zjawisko rozganiania chmur, zapewne przez prądy wstępujące – objawia się to w ten prosty sposób, że podczas gdy w Poddąbiu świeci słońce, kilka-kilkanaście kilometrów w głąb lądu ( np. w Słupsku )  pada rzęsisty deszcz, czasami przez cały dzień.

 

   Powietrze jest wilgotne (ok. 83%), o świcie często występują mgły. Czyste, wilgotne powietrze zawierające aerozol morski wpływa korzystnie na błony śluzowe i usprawnia czynności układu oddechowego. Najwięcej aerozolu morskiego w powietrzu notuje się podczas umiarkowanych prędkości wiatru i w czasie mgły.  Jod występuje natomiast w dużej ilości podczas słonecznej pogody  ( maksimum po południu ). Podobnie jak inne składniki aerozolu morskiego jod jest wymywany przez opady.

 

              ZAPRASZAMY

  

bottom of page